sobota, 28 czerwca 2014

2 dzień.

Hej, dzisiejszy dzień minął mi niby dobrze, ale bardzo napięty był. O 8 musiałam wstać i pojechałam do kosmetyczki, o 13 pociąg do Poznania na zakupy. Jestem wykończona, strasznie mnie nogi bolą,tak dużo chodziłyśmy..., ale to i dobrze, trochę spaliłam zbędnych kalorii, bo troszkę się z przyjaciółką pogubiłyśmy, ale nareszcie w domku od jakiś 30 min. Kupiłam sobie tylko dwie bluzki, obie raczej krótsze, jedna w sumie bardzo krótka, ale w końcu jak schudnę będę pokazywać brzuszek, choć teraz już nie mam tak okropnego, bardziej moim koszmarem są uda,ale do czasu!  Mój bilans znajdujący się poniżej z dziś jest dość nietypowy. Tak swoją drogą babka w kasie na dworcu sprzedała nam złe bilety, choć mówiłyśmy jej chyba z dwa razy, zamiast szkolnych dostałyśmy studenckie, dlatego w drogę powrotną poszłyśmy wymienić i koleś kolejny raz dał nam zły, to się wkurzyłam i poszłam do niego i lekko jemu powiedziałam, a on na to, że nie będę go pouczać i coś tam, a ja się wkurzyłam i tak chamsko odeszłam. Irytują mnie tacy niezorientowani, niewiadomo o czym myślący ludzie, ale nic nie zrobię, a szkoda.

Bilans:
-placuszki bananowe(200)
-kanapka SUBWAY grillowany kurczak(305)
-kawa latte z McDonald(250)
-kawa(20)

Razem: 775kcal/1100kcal

Teraz przejrzę Wasze blogi i lecę spać. Trzymajcie się, dobranoc!:))

+ Może któraś stosowała z Was HSGD, jakie są efekty przez 30 dni?:)

4 komentarze:

  1. No to bardzo pracowity dzień miałaś :) Mnie podobny czeka jutro ;o
    Ja nigdy na HSGD nie byłam, ale kiedyś na blogu jedna dziewczyna po skróconej wersji tej diety (21 dni) schudła niecałe 4 kg. Wszystko ogólnie zależy od tego, co ćwiczysz i jakiej jakości jedzenie jesz :) Można przecież w 1000 kcal zmieścić dwa hamburgery, co zdrowe z pewnością nie jest.
    Dobrze Ci idzie, oby tak dalej! Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. HSGD nie stosowalam, natomiast znam jednego motylka ktory był na tym. Schudła bardzo dużo, tylko niestety po schudnięciu opuściła bloga, ale po tym wiem ze dieta naprawdę działa i warto!
    Bilans z dzisiaj jest chodzi o kcal jest okej, ale na przyszlosc staraj sie nie jesc takich kanapek lub pic slodkie kawy.
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, to właśnie z powodu wyjazdu, a kanapka to było jednak najzdrowsze rozwiązanie w porównaniu do rzeczy z McDonalda, a coś musiałam zjeść. :)

      Usuń
  3. Właściwie to zjadłaś mało, tylko kalorycznie i niezdrowo. Ale cóż, mając takie limity to można zaszaleć.
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń