czwartek, 18 września 2014

2.

Hejj!

Dzisiejszy dzień minął bardzo dobrze, pomimo okropnego bółu zębów, no ale jeszcze chwilka i przejdzie. Jakoś 30 min temu wróciłam z spotkania do bierzmowania, masakra jakaś.

W szkółce bardzo dobrze, ćwiczyłam na wf i wszystko pięknie. Nie wiem co by tu pisać, naprawdę, jakoś dzisiaj, Bądź, co bądź mam dobry humor, mnóstwo pozytywnej energii i ją wykorzsytuje jak tylko mogę. Pozytywnie!

Co do chłopaka, dzisiaj mnie objął, w kółko się do siebie uśmiechamy, dużo rozmawiamy, więc spoko, ale na tym się kończy. Poza tym nie wiem czy jestem na coś takiego gotowa, nie jestem jak większość dziewczyn(nikogo nie obrażając,jeśli ktoś ma w wieku 15 lat chlopaka i oczywiście traktuje to poważnie, to spoko),które tylko latają za chłopakami, są z kimś, bo tak, tak po prostu. Nie rozumiem tego,naprawdę. Nie chcę wchodzić w jakieś, nic dla mnie nieznaczące związki. Chcę to naprawdę poczuć bez przymuszania się, bez wmawiania sobie czegoś. Mam lekki mętlik w głowie.

Bilans:

Śniadanie:
-kakao( na naturalnym kakao+łyżeczka ksylitolu)(130)
II śniadanie:
-2 kawy(50)
Obiad:
-kaszka manna z blenderowaną nektarynką(250)
Kolacja:
- granola na wodzie(taka jakby owsianka) z dwoma łyżkami jogurtu naturalnego(270)

Razem:700kcal
+spalone na wf kalorie

W sumie bilans mały, no ale trudno. Pewnie Was zastanawia kakao, tak musiałam rano,ponieważ miałam w domu same twarde rzeczy do jedzenia, a ja muszę dosłownie same papki, zupy i wgl, bo nic nie jestem w stanie przegryźć, więc postanowiłam, że zrobie kakao. Zresztą nie mam wyrzutów sumienia, było na mleku 1.5%, naturalne kakao i ksylitol, więc no.:D

Lecę Was odwiedzić.

Pa!:*



3 komentarze:

  1. Bilans jest dobry nawet z tym kakao ;) Cieszę się, że masz tak dobry dzień, a co do chłopaka daj mu szansę. Może to naprawdę będzie wielka love story :3
    Trzymaj się chudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że masz świetne podejście do tych miłosnych spraw. Nic na siłę.
    Ja byłam trochę przymuszona do czegoś podobnego, ale mając 17lat. Kiepsko to wspominam. Mimo że nic strasznego się nie stało, to jak o tym pomyślę, to przypominam sobie jakim żałosnym dzieciakiem byłam i robi mi się smutno :P

    Dieta super! Bilans rewelacja, na takim chciałabym się utrzymywać:) Ale dzisiaj u mnie głodówka. Co prawda jest dopiero godzina 11, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :D
    Buziaki kochana, jestem bardzo dumna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śniadanie powinno być solidne także absolutnie nie powinnaś żadnych wyrzutów mieć, dobrze, że się bez nich obyło. Bardzo miło widzieć, że wraca stara, uśmiechnięta Malwinka. Oby to trwało jak najdłużej :* Idzie Ci super, z resztą taką właśnie Cię pamiętam. Tak trzymaj! <3

    OdpowiedzUsuń