piątek, 11 lipca 2014

15 dzień.

Hej!
Dzień jak to zwykle bardzo pozytywny. Mam wspaniały humor,wszystko idzie tak jak trzeba. Jest po prostu pięknie! Dawno tak nie było, może to dzięki blogu? Bilans troszkę dziś mały, jakoś nie mam apetytu.

Jutro wybieram się na zumbę, na 10.00. Jest to mój pierwszy raz, więc mam nadzieję, że będzie wspaniale. Ide tam z koleżanką, razem zawsze raźniej. To będzie wspaniałe rozpoczęcie dnia, szczególnie, że jutro będę o rok starsza. Liczę na to, że ta godzinka czy tam półtora rano sprawi, że reszta dnia będzie wyjątkowa.
Co sądzicie, powinnam coś zjeść przed zumbą?

Zakupiłam dzisiaj w rossmanie ocet jabłkowy.  Anna, jestem bardzo chętna na takie "doświadczenie"! Z tym,że będę mieć małą przerwę pomiędzy 29.07-5.08, ponieważ jadę na wakację i pewnie octu nie wezmę.:/ Ale jak najbardziej mogę się podjąć! Zaczynamy od jutra? Może jeszcze któraś z Was jest
chętna?:)

Bilans:

Śniadanie:
- placuszki (200)
-kawa(20)
II śniadanie:
-wafle ryżowe(60)
-kawa(20)
Obiad:
-rosół (120)
-kawa(20)
Podwieczorek:
-koktajl(100)
Kolacja:
-pół kromki chleba z serkiem wiejskim(50)

Razem:
590kcal/1000kcal

Lecę Was odwiedzić. Powodzenia kochane:*

4 komentarze:

  1. Ładny bilans, trochę malutko, ale przecież każdy może mieć taki dzień, że nie ma apetytu ;) Idziesz przez HSGD jak burza, jestem z Ciebie dumna!
    Moim zdaniem powinnaś zjeść coś przed zumbą, lepiej jednak zrób to odpowiednio wcześniej i niech to będzie coś lekkiego ;) Zawsze mnie ciekawiła ta 'dyscyplina', u mnie w mojej miejscowości w ciągu roku szkolnego są zajęcia, ale nigdy nie byłam spróbować. Koniecznie daj znać, jak wrażenia! :)
    To super, że jesteś za, razem zawsze raźniej ;) Tygodniowa przerwa może nawet dobrze Ci zrobić, więc nic nie szkodzi- żeby było sprawiedliwiej, wtedy też przestanę go pić (serio, nie miałabym nic przeciwko :D).
    Trzymaj się! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny bilans. Powodzenia jutro na zajęciach. Raczej Ci się spodoba bo wszyscy mówią, ze jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczny bilans :** I powinnas cos zkesc przed zumba, sama pierwszy raz jak bylam nic nie zjadlam i poprostu w polowie juz umieralam z glodu :/ wiec lepiej nawet zjesc cos malego niz potem skupiac sie na glodzie a nie na tancu :)) trzymaj sie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak tam poszła zumba? ;].O rok starsza, urodzinki? ;).Wszystkiego najlepszego!

    http://anaismyrainbow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń