sobota, 19 lipca 2014

23 dzień.

Hej.
Dzisiejszy dzień byłam pewna, że zacznę go wyjątkowo wspaniale. W nocy się zastanawiałam, wejść na wagę, czy nie wejść. Doszłam do wniosku, że wejdę. Przecież czego mogę się bać jak nic nie zawalałam? Wszystko szło idealnie, zawsze mieściłam się w bilansie, w każdym dniu nie brakowało aktywności, było znakomicie. Weszłam, patrzę i nie dowierzam. Nie, nie jest dobrze. Jest 55 kg. Jak?! Kto mi powie dlaczego? Może to kwestia tego, że kończy mi się okres? Może to dzięki zumbie tłuszczyk zmienia się w mieśnie i dlatego jestem cięższa? Może próbuję się pocieszyć? Może po prostu zawsze muszę być raczej tą lekko "pulchną"?  Za 10 dni wyjeżdzam, a jaka jestem? Może minimalnie szczuplejsza, MINIMALNIE. To prawie nic. Miało być tak pięknie. Miały to być moje pierwsze wakacje, w których będę się czuć komfortowo. Miało być tak pięknie. 10 dni... może to całkiem dużo, by jeszcze coś osiągnać? Nie poddam się. Będę walczyć. Będę walczyć o wspaniałą sylwetkę. Muszę.

Bilans:

Śniadanie:
-płatki z mlekiem(290)
-kawa(20)
II śniadanie:
-kawa(30)
Obiad:
-makaron z suszonymi pomidorami(270)
Kolacja:
-płatki z mlekiem(200)
-3 wafle pszenno-ryzowe(60)

Razem: 870kcal/1150kcal


+ Ma może z Was któraś air maxy thea albo choćby zwykle? Pare dni temu zakupiłam i czekam, aż przyjdą, ale zastanawia mnie czy wyszczuplają nogę, wiecie może? Wstawiam linka,jakbyście mogły to ocencie czy mogą wyszczuplić. Będę wdzięczna.
http://www.stylepit.pl/nike-czarny-wmns-nike-air-max-th-240269-4?source=SearchPage


Lecę Was odwiedzić.
Trzymajcie się!




5 komentarzy:

  1. Malwinko nie przejmuj się bo to nie liczby na wadze się liczą. Przez ten cały czas czułaś się dobrze, byłaś szczęśliwa. To już sukces. Poza tym popatrz jaka jest różnica wizualnie. Szczerze mówiąc na HSGD nie chudnie się szybko, dlatego "Healthy".. Może powinnaś zmienić dietę, zmniejszyć limity? I tak Twoje bilanse nie dobijają do limitów więc moze warto zmienić dietę? Jesz zdrowo więc to nie w tym problem. Po części może to być też wina okresu + mięśnie się rozbudowywują. A mierzyłaś się na początku diety? Jeśli tak to porównaj wymiary, to będzie lepsze porównanie niż waga ;> Nie trać pozytywnego nastawienia, trzeba tylko się zastanowić co jest nie tak i to zmienić. Trzymam kciuki żebyś odzyskała dobry humor. Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zmniejszaj limitow! Wg mnie byloby zlym pomyslem teraz tak nagle konczyc diete. Przede wszystkim, najlepiej jest sie wazyc rano przed jedzeniem, bez ubran. Ja zawsze jestem o tej porze najlzejsza, zas w nocy (po kolacji) przybywa nawet do 1 kg. I waz sie zawsze o tej samej porze - wtedy bedziesz miala najlepsze porownanie. Wahania wagi o ok. 1 kg sa w normie i nie nalezy sie nimi przejmowac. Pamietaj tez, ze im mniejsza waga tym mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, a co za tym idzie mniejszy deficyt kalorii - i chudniesz wolniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie patrz na wagę, waga mimo wszystko lubi robić psikusy ;) zważ się za tydzień, wtedy na pewno wszystko wróci do normy. Prawdopodobnie to tylko woda, bo niemożliwe, by urosły Ci mięśnie- do tego potrzebny jest dodatni bilans kaloryczny w stosunku do dziennego zapotrzebowania oraz ćwiczenia siłowe- a ty jesteś ciągle na "minusie" i zumba to nie trening siłowy, a cardio, więc bez obaw :)
    A do czasu wyjazdu na pewno da się coś zrobić- może spróbuj callanetics? Efekty podobno pojawiają się bardzo szybko, jeden trening to 1 h, czytałam, że po kilku takich treningach widać efekty wizualne.
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochanie, waga moglabyc powodem albo zatrzymania wody albo poprostu przez ta koncowke okresu :)
    Walcz wlasnie tak! wiem ze 10dni to malo, ale z tego zawsze mozna cos zrobic ! :** mozesz schudnac nawet 2 kg wiec walcz ! :**
    trzymaj sie <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile pijesz dziennie płynów? Może pytanie bez sensu, ale odpowiedź może być kluczowa.
    Pamiętaj, że nie od razu Rzym zbudowano
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń